Wiktoria Consalida to atrakcyjna, wyjątkowo utalentowana młoda pani chirurg, która swego czasu sądziła, że już nigdy się nie zakocha. Los jednak postawił na Jej drodze Adama, przystojnego, wybitnego, młodego chirurga oraz onkologa. Wiki przez długi czas uciekała przed tym uczuciem, jednak gdy lekarz pierwszy raz zaszedł Jej za skórę, później już nie była w stanie się go pozbyć, nie wspominając o tym, iż nie chciała.
Jednak jej całe życie z dnia na dzień obróciło się o 1800. Kiedy dowiedziała się o zdradzie ukochanego, a potem o ciąży Oliwii. Plany i marzenia pękły niczym bańka mydlana i kiedy sądziła, że już nie może być gorzej odkrywa, iż nawet po rozstaniu z ukochanym zostanie Jej po nim pewna pamiątka.
Przedstawiam Wam mój własny scenariusz serialu „Na dobre i na złe". Nie mam pojęcia co planuje reżyser, jednak postanowiłam podzielić się z Wami swoim pomysłem. Dajcie mi proszę znać co o nim myślicie.
Kurde, takie sytuacje zawsze budzą emocje... I pytanie jak się "zachowa" zdradzona osoba... Czy przebaczy? Czy zapomni? Czy jakoś ukoi ból i będzie chciała odzyskać szczęście? Czy raczej będzie w niej buzować wola zemsty?
OdpowiedzUsuń